Czy filtr cząstek stałych jest obowiązkowy?
Chociaż nastała era samochodów hybrydowych oraz elektrycznych, to wielu kierowców wciąż korzysta z pojazdów na gaz, benzynę lub diesla. Oznacza to nie tylko konieczność korzystania ze stacji paliw, ale również – serwisowania i wymiany wielu elementów, których nowoczesne auta nie mają. Jednym z takich aspektów jest konieczność kontroli filtra cząstek stałych i jego regularnego przepalania. Awaria tej części i zakup nowej to spory wydatek, a dlatego właściciele pojazdów zastanawiają się, czy jest ona aż tak potrzebna. Wyjaśniamy.
Czym jest filtr FAP, zwany filtrem DPF?
Jest to specjalna część w układzie wydechowym odpowiedzialna za oczyszczanie spalin z cząstek stałych, czyli sadzy w celu ograniczenia ich emisji do atmosfery. Filtr cząstek stałych przypomina budową puszkę wypełnioną kanalikami, w których zatrzymywane są zanieczyszczenia. Następnie są one spalane, a cały proces powtarza się od nowa. Zużyty lub zepsuty filtr w pełni nadaje się do recyklingu i można, a nawet trzeba oddać go do odpowiedniego skupu, takiego jak AKAT Recykling w Tuszynie koło Łodzi.
Od kiedy filtry cząstek stałych są obowiązkowe?
Od 2006 roku w samochodach napędzanych dieslem istnieje obowiązek montażu filtrów DPF lub FAP, tak, aby emisja spalin odbywała się zgodnie z normą EURO IV. W tym czasie niektórzy producenci spełniali normy ekologiczne także bez filtra. Jednak w 2009 roku weszła w życie norma EURO V i przepisy uległy zaostrzeniu. Wówczas jasne stało się, że na rynek nie wejdzie już żadne auto z silnikiem wysokoprężnym bez filtra. W 2018 roku do istniejących przepisów dołączyła norma emisji spalin 6.2., a filtry DPF zaczęły być montowane również w autach z silnikiem benzynowym.
Usuwanie filtra cząstek stałych jest nielegalne
Filtr DPF czy FAP chroni nie tylko środowisko, ale również nasz zdrowie. Z tego względu jego demontaż lub używanie w pojeździe emulatora, a następnie jazda takim samochodem jest absolutnie niedozwolona i grozi mandatem w wysokości kilkuset złotych, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego lub brakiem podbicie przeglądu.